Reprezentacja Niemiec rozgromiła na otwarcie Portugalczyków i mundial w Brazylii otworzyła z mocnym przytupem. Nasi zachodni sąsiedzi zaaplikowali zespołowi z Półwyspu Iberyjskiego aż cztery gole, zachowując przy tym czyste konto.
Wbrew medialnym spekulacjom Joachim Loew mógł skorzystać poniedziałek z usług Bastiana Schweinsteigera, Mesuta Oezila oraz Mario Goetzego. Spotkanie w Salwadorze od początku układało się po myśli podopiecznych doświadczonego szkoleniowca. Niemcy prowadzenie objęli już w 12. minucie, kiedy rzut karny pewnie wykorzystał Thomas Mueller, choć Rui Patricio wyczuł kierunek jego uderzenia.
W 32. minucie piłkę do siatki po dośrodkowaniu z rogu „główką” skierował Mats Hummels. Jeszcze przed przerwą gola do szatni zdobył Mueller, całkowicie odbierając siłę bezradnym Portugalczykom. Zawodnik Bayernu Monachium dobił zespół Paulo Bento w 78. minucie, kompletując tym samym hat-tricka.
Portugalia w starciu z Niemcami pełniła rolę statystów, a Cristiano Ronaldo był cieniem samego siebie. Zadania swoim kolegom nie ułatwił Pepe, który już w 37. minucie zobaczył czerwony kartonik, atakując siedzącego na murawie Muellera.
Wynik meczu: Niemcy 4:0(3:0) Portugalia.
