Reprezentacja Holandii nadal jest niepokonana na piłkarskim mundialu w Brazylii. „Pomarańczowi” najważniejszą imprezę czterolecia rozpoczęli od mocnego uderzenia, gromiąc w Salwadorze Hiszpanów aż 5 do 1, a potem po zaciętym spotkaniu pokonali 3:2 Australię. Podopieczni Louisa van Gaala poszli za ciosem i w poniedziałek na stadionie w Sao Paulo ograli 2:0 pewnych awansu Chilijczyków.
Kibice w tym pojedynku żadnych goli nie obejrzeli aż do 77. minuty, gdy na listę strzelców wpisał się Leroy Fer. Zespół z Ameryki Południowej próbował odrobić straty, ale w doliczanym czasie gry zabójczą kontrą popisali się „Oranje”. Rezultat meczu na 2:0 dla ekipy z Europy ustalił Memphis Depay, który wykorzystał doskonałe dośrodkowanie Arjena Robbena.
Holendrzy zmagania w „grupie śmierci” zakończyli na pierwszym miejscu z kompletem dziewięciu punktów i o trzy „oczka” wyprzedzili Chile. W innym spotkaniu Hiszpanie rozbili 3:0 reprezentację Australii.
Wynik meczu: Holandia 2:0(0:0) Chile.
