Znamy już skład pierwszego półfinału piłkarskich mistrzostw świata. We wtorek rywalami Niemiec w meczu o najlepszą „dwójkę” będą Brazylijczycy, którzy pokonali na stadionie w Fortalezie Kolumbię 2 do 1.
„Canarinhos” stanęli na wysokości zadania i do awansu wystarczył im regulaminowy czas gry. Gospodarze do starcia z „Los Cafeteros” przystępowali pełni obaw, doskonale pamiętając dramatyczny bój z reprezentacją Chile. Podopieczni Luiza Felipe Scolariego rozpoczęli piątkowy pojedynek z wielkim animuszem i już w 7. minucie objęli prowadzenie.
Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Neymara Davida Ospinę pokonał Thiago Silva, który za nadmiar kartek nie będzie mógł wystąpić w najbliższym meczu z kadrą Joachima Loewa. Brazylijczycy następną bramkę strzelili także po stałym fragmencie gry. Tym razem po wspaniałym uderzeniu z rzutu wolnego, przypominającym trafienia Andrei Pirlo piłkę do siatki z ponad 20 metrów skierował David Luiz
Kolumbijczycy nie zamierzali składać broni i zaczęli stwarzać groźne akcje ofensywne, co w 80. minucie przyniosło im zamierzony efekt. Julio Cesar sfaulował w polu karnym Carlosa Baccę i sędzia słusznie wskazał wapno. Takiej okazji nie zmarnował James Rodriguez, który strzelił swojego szóstego i jak się potem okazało ostatniego gola na tym mundialu.
Ekipa Jose Pekermana wraca do domu, ale na turnieju w kraju kawy pozostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie, a jej 22–letni lider ma niemałe szansę na koronę króla strzelców. Z kolei gospodarze mają powody do świętowania, bo są coraz bliżsi zdobycia na własnej ziemi Pucharu Świata.
Wynik meczu: Brazylia 2:1(1:0) Kolumbia.
