2014.06.19// M. Mikołajczyk
Pogrom na stadionie w Manaus! Reprezentacja Chorwacji nie dała najmniejszych szans Kameruńczykom i w cuglach sięgnęła po trzy punkty. Podopieczni Niko Kovaca rozbili drużynę z „Czarnego Lądu” aż 4 do 0 i o awans zagrają w następnej kolejce z zespołem Meksyku.
Ekipa z Europy błyskawicznie, bo już w 11. minucie objęła prowadzenie, gdy na listę strzelców wpisał się napastnik VfL Wolfsburg, Ivica Olić. Piłkarze z Bałkanów nie zamierzali zadowolić się skromnym zwycięstwem i w dalszym ciągu mocno atakowali stojącego między słupkami Charlesa Itandjego.
Sytuacja „Nieposkromionych Lwów” stała się jeszcze trudniejsza, gdy w 40. minucie po bezmyślnym faulu czerwony kartonik ujrzał zawodnik FC Barcelony, Alexandre Song. W drugiej połowie Chorwaci w pełni wykorzystali swoją przewagę na boisku.
W 48. minucie gola zdobył Ivan Perisić, a chwilę później skuteczną „główką” po wrzutce z rzutu rożnego popisał się Mario Mandzukić. Gwiazdor Bayernu Monachium swoich afrykańskich rywali dobił jeszcze w 73. minucie, ustalając rezultat spotkania na 4 do 0.
Wynik meczu: Kamerun
0:4(0:1) Chorwacja.
Źródło: inf. własna