Gdy Jose Mourinho obejmował po raz drugi Chelsea Londyn wydawało się, że zespół czeka lekka rewolucja kadrowa, ale do takiej nie doszło. Portugalczyk zamierza pierwszą rundę w Premier League grać niemal identycznym składem jak jego poprzednicy. Mimo wszystko jego chęć kupienia bramkostrzelnego napastnika nie maleje, a głównym celem wciąż pozostaje Wayne Rooney. Gdyby nie udało się kupić napastnika Manchesteru United szkoleniowiec ma plan B, a nawet C.
- Możesz próbować, ponieważ nikt nie ma prawa tego zabronić. Gdy planujesz ściągnąć jakiegoś zawodnika w czasie otwartego okna transferowego, to oficjalnie złożone oferty nie są zakazane, masz na to zgodę w sensie moralnym. Niewątpliwie kluby mogą zachować się tak jak my w przypadku ofert Barcelony za Davida Luiza i ich nie akceptować. Przyjście Rooneya do Chelsea to decyzja jego samego i Davida Moyesa - powiedział Mourinho.
