Michael Phelps, ośmiokrotny mistrz olimpijski z Pekinu uczestniczył w niegroźnym wypadku samochodowym do którego doszło w Baltimore.
Prowadzony przez Amerykanina Cadillac Escalade zderzył się Hondą Accord. Phelps i osoba jadąca z nim wyszli z wypadku bez szwanku. Kobieta kierująca Hondą trafiła do szpitala na obserwację. Póki co nie ma więcej szczegółów dotyczących zdarzenia. wiadomo tylko, że Phelps był trzeźwy.
To nie pierwszy "wybryk" Amerykanina. W 2004 roku policja złapała go za jazdę po spożyciu alkoholu, a w tym roku został zawieszony na trzy miesiące za palenie marihuany.
