Gdy Michael Jordan w 1989 roku w drugiej połowie meczu z Milwaukee Bucks zdobył 39 punktów można było liczyć, że wraz z postępem tego sportu ciężko będzie pobić ten wynik. A jednak! Po 27 latach Jimmy Butler z Chicago Bulls pobił klubowy rekord uzyskując o jedno ''oczko'' więcej od żywej legendy NBA. Sam zawodnik dość skromnie mówi o swoim wyczynie, mając świadomość jak jeszcze dużo pracy go czeka, aby było o nim choć w połowie tak głośno jak o Jordanie.
- Nie porównujcie mnie do niego. Chcę tego uniknąć, ponieważ później ludzie będą oczekiwali, że będę dokonywał podobnych rzeczy jak Jordan. Próbuję, ale nawet się do niego nie zbliżyłem - powiedział Butler po swoim najlepszym występie w karierze.
