Micah Richards stał się uczestnikiem niezwykle groźnie wyglądającej sytuacji. Piłkarz Manchesteru City zderzył się ze swoim kolegą Nigel’em de Jong’iem. Do starcia doszło w 31. minucie rywalizacji z ekipą Birmingham. Anglik nie był w stanie o własnych siłach podnieść się z murawy.
Richards i De Jong starli się podczas próby wyekspediowania futbolówki z obrębu własnego pola karnego. Obaj zawodnicy niefortunnie zderzyli się głowami. Holender nie odniósł poważniejszych obrażeń. Richards zaś, musiał opuścić plac gry na noszach.