2012.02.01// P. Rączka
Do sporej niespodzianki doszło w meczu 23. kolejki Premier League. Piłkarze Manchetseru City przegrali 0:1 wyjazdowe spotkanie, ze słabo spisującym się w tym sezonie Evertonem. Liderzy tabeli przystąpili do tego meczu bez swojego najlepszego strzelca - Mario Balotelliego. Bardzo dobrze w bramce gospodarzy prezentował się Tim Howard, który wybronił kilka groźnych strzałów The Citizens. Zwycięską bramkę strzelił w 60. minucie Darron Gibson, który otrzymał podanie od Landona Donovana
- Zagraliśmy słabo i po prostu zlekceważyliśmy Everton. Stworzyliśmy sobie dwa razy więcej sytuacji podbramkowych, a nie potrafiliśmy strzelić choćby jednego gola. Spodziewałem się tego, że w grudniu i styczniu będzie nieco trudniej zdobywać punkty, bo mamy kilku kontuzjowanych zawodników, a także tych, którzy odeszli na Puchar Narodów Afryki. Teraz musimy skupić się na na najbliższym spotkaniu i wywalczyć trzy "oczka". - powiedział po meczu Roberto Mancini.