Polscy szczypiorniści zgodnie z przewidywaniami nie mieli w czwartek żadnych problemów z odniesieniem kolejnego zwycięstwa na mistrzostwach świata. Biało-czerwoni rozbili Arabię Saudyjską aż 32:13. Nasza drużyna nawet w rezerwowym składzie była zdecydowanie poza zasięgiem swojego egzotycznego rywala.
Gładko, szybko i przyjemnie – tak w skrócie można opisać drogę Polaków po trzecią wygraną w Katarze. Podopieczni Michaela Bieglera byli wyraźnie lepsi od swoich przeciwników, już na półmetku prowadząc 17:6.
Losy meczu szybko zostały rozstrzygnięte, a Polacy po przerwie tylko powiększyli swoją przewagę nad Saudyjczykami, ale nie wszystko w ich grze wyglądało „różowo”.
Nasi rodacy razili nieskutecznością w rzutach karnych – swoje rzuty z siódmego metra jak jeden mąż marnowali Michał Daszek, Andrzej Rojewski, Karol Bielecki, Bartosz Jurecki, a nawet Krzysztof Lijewski. Największy wkład w polski triumf wniósł Kamil Syprzak, trafiając do siatki aż dziesięciokrotnie.
W innym spotkaniu "polskiej" grupy Niemcy ograli 28:23 Argentynę.
Wynik meczu: Polska 32:13(17:6) Arabia Saudyjska.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)