MŚ w piłce ręcznej: Polacy bezradni wobec Duńczyków

Polscy szczypiorniści sobotnim meczem z Danią zakończyli swój udział w fazie grupowej mistrzostw świata. Biało-czerwoni po zwycięstwach nad Argentyną, Rosją i Arabią Saudyjską ponieśli swoją drugą porażkę na tym turnieju. Nasi rodacy musieli uznać wyższość reprezentantów Skandynawii, przegrywając z nimi 27:31.

Początek spotkania był festiwalem błędów w wykonaniu obu drużyn, ale od stanu 10:10 rozpoczęła się niebywała dominacja Duńczyków. W bramce doskonałymi interwencjami nieustannie popisywał się Niklas Landin, a zabójcze ataki skrzydłami przeprowadzali m.in. Anders Eggert oraz wybrany na zawodnika meczu Lasse Svan Hansen.

Podopieczni Gudmundura Gudmundssona prowadzili na półmetku czterema trafieniami, 16:12. Skandynawowie po przerwie pewnie kontrolowali wydarzenia na parkiecie, wygrywając 19:14, a potem aż 22:15. Biało-czerwoni przez następne minuty nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki ze swoimi rywalami, nie mając w ogóle pomysłu na odrobienie strat.

Bartosz Jurecki i spółka popełniali sporo błędów technicznych, przede wszystkim w obronie i jak po grudzie szło im w konstruowaniu ofensywnych akcji.

Polacy jak najszybciej muszą zapomnieć o bolesnej porażce i w poniedziałkowe popołudnie w pełni zmotywowani i pewni siebie przystąpić do spotkania ze Szwedami, którego stawką jest miejsce w upragnionym ćwierćfinale. Zespół z Kraju Trzech Koron w sobotę nieznacznie, bo 27:25 uległ faworyzowanym Francuzom.

Wynik meczu: Polska 27:31(12:16) Dania.