Polskie piłkarki ręczne po porażkach z Hiszpankami i Węgierkami oraz niespodziewanym zwycięstwie nad Rosją awansowały do drugiej rundy mistrzostw Europy. Biało-czerwone z zerowym dorobkiem punktowym trafiły do piekielnie trudnej grupy, o czym boleśnie przekonały się same już w sobotnie popołudnie.
Nasze rodaczki chciały za wszelką cenę zrewanżować się Dunkom za zeszłoroczną porażkę w meczu o brązowy medal mistrzostw świata. Obie ekipy rozpoczęły spotkanie dość ostrożnie, stawiając przede wszystkim na defensywę i po przerwie do szatni zeszły z remisem 9:9. W drugiej połowie tak różowo dla Polek już nie było. Podopieczne Kima Rasmussena raziły nieskutecznością w ataku, co w pełni wykorzystały ich przeciwniczki.
Przedstawicielki Skandynawii mogły liczyć nie tylko na Jorgensen i Kristiansen, ale także doskonale spisującą się w bramce Sandrę Toft, która wielokrotnie krzyżowała plany naszym reprezentantkom. Dunki cały mecz ostatecznie wygrały z ogromną przewagą, bo 28 do 19 i w dalszym ciągu liczą się w walce o awans do półfinału. Z kolei Polki postarają poprawić sobie humor w pojedynkach z Norweżkami i Rumunkami.
Wynik meczu: Polska 19:28(9:9) Dania.
.jpg)
