Polscy siatkarze nie obronią tytułu mistrzów Europy, wywalczonego dwa lata temu w Turcji. W półfinałowym meczu Biało-Czerwoni przegrali 3:0, z reprezentacją Włoch. Duet Kubiak – Kurek, podobnie jak i reszta naszych zawodników, nie zaprezentowali się na tyle dobrze, aby móc walczyć jutro o złoty medal. W każdym z setów nawiązywaliśmy jednak równą walkę, lecz niestety końcówki każdej z partii należały do rywali. Podopieczni Andrei Anastasiego swojego przeciwnika w walce o brązowy medal, poznają po rozegraniu drugiego półfinałowego spotkania Serba – Rosja.
Nasi siatkarze pierwszego seta zaczęli od błędu w ataku Bartosza Kurka, lecz na pierwszą przerwę techniczną schodziliśmy z jednopunktowym prowadzeniem. Obie drużyny szły punkt za punkt. Dopiero przy stanie 21:20 Polacy stracili trzy punkty pod rząd, o czym zadecydowała porażka w tym secie. Biało-Czerwoni dobrze grali blokiem, jednak momentami brakowało wykończenia w ataku, co było głównym powodem strat punktów. Kolejna partia oprócz tego, że była bardzo ważna, to w dodatku zapowiadała się niezwykle ciekawie. Jej przebieg nie różnił się jednak wiele od tego wcześniej. Włosi spokojnie utrzymywali dystans dwóch punktów, a w samej końcówce przyśpieszyli i wygrali do dwudziestu jeden.
Trzeci set rozpoczął się dla nas bardzo dobrze. Prowadzenie 6:9 zapowiadało, iż nie będzie to ostatni set w tym meczu. Rywale jednak szybko podgonili wynik i było 11:11. Polacy walczyli ambitnie o każdy punkt, a w dodatku znów przypomniał o sobie doskonały blok naszych graczy. Gdy na tablicy pojawił się wynik 20:19 wiadomo było, że teraz o błędzie nie może być już mowy. Niestety błędy były, a Włosi szybko zdobyli trzy punkty pod rząd. Mecz zakończył swoim atakiem Michal Lasko i to reprezentacja z Półwyspu Apenińskiego zagra jutro o złoto.
Włochy - Polska 3:0 (25:22, 25:21, 25:20)
I set: 7:8, 16:14, 19:17, 22:20, 25:22
II set: 9:6, 12:11, 16:15, 22:18, 25:21
III set: 6:9, 14:14, 17:16, 23:19, 25:20
