Reprezentacja Polski pokonała drużynę narodową Niemiec 75:60 (23:19, 7:11, 24:15, 21:15) w drugim pojedynku rozgrywanych w naszym kraju Mistrzostw Europy w koszykówce kobiet. W innym niedzielnym spotkaniu grupy C faworyzowane Hiszpanki przegrały z Czarnogórą 57:66 (13:20, 18:19, 16:15, 10:12).
Pierwsze punkty tego spotkania zdobyły Niemki, po dwóch dobrze wykonanych rzutach osobistych Dorothei Richter. Polki jednak szybko wyrównały po celnym rzucie Agnieszki Kaczmarczyk, by po chwili wyjść na prowadzenie 6:3. Przeciwniczki naszych zawodniczek ponownie wygrywały przy stanie 10:8, a następnie 14:12. Od tego momentu biało-czerwone zaczęły grać bardziej agresywnie i ten fragment spotkania wygrały 9:0, by ostatecznie zwyciężyć w pierwszej kwarcie 23:19.
W drugiej odsłonie nasze reprezentantki wyraźnie osłabły i przez długi czas nie mogły znaleźć sposobu na zdobycie punktu. Na szczęście dla nas w końcówce partii gra po raz kolejny się wyrównała. Polki potrzebowały aż sześciu minut i 38 sekund, by po raz pierwszy umieścić piłkę w obręczy Niemek w tej odsłonie. Na przerwę zawodniczki schodził przy remisowym wyniku 30:30.
Trzecią część biało-czerwone rozpoczęły znacznie lepiej, szybko wychodząc na pięciopunktowe prowadzenie (39:34). Jednak na 4.29 przed końcem kwarty do wyrównania (41:41) doprowadziła Breitreiner. Chwilę później Niemki oddały inicjatywę Polkom, które zdołały odskoczyć na siedem punktów (50:43). W końcówce kwarty za trzy punkty trafiła Pawlak, a za moment jeden celny rzut osobisty zaliczyła Szott i biało-czerwone prowadziły najwyżej w całym spotkaniu, bo różnicą aż dziewięciu punktów (54:45).
W czwartej kwarcie Polki kontrolowały przebieg gry - dzięki rzutowi Kobryn i "trójce" Kaczmarczyk nasze zawodniczki prowadziły 59:47. Niemki znalazły się dodatkowo w bardzo trudnym położeniu, gdyż na 6.34 przed końcem meczu miały na koncie cztery przewinienia. W tej sytuacji stało się jasne, że tego pojedynku nie można było przegrać. Polki powiększyły jeszcze przewagę, rozbijając Niemki 75:60. Najskuteczniejszą koszykarką w naszej drużynie była Kobryn, która zapisała na swoim koncie 16 punktów.