Reprezentacja polskich siatkarzy przegrała 2:3 (25:22, 25:22, 20:25, 24:26, 16:18) z Bułgarią i pożegnała się z dalszą rywalizacją na mistrzostwach Europy. W ćwierćfinale nasi dzisiejsi rywale zagrają z Niemcami. Zwycięstwo tego dnia było na wyciągnięcie ręki, bowiem Biało-Czerwoni prowadzili już 2:0 i przy takim wyniku byli zespołem zdecydowanie lepszym. Od tego momentu podopieczni Andrea Anastasiego zaczęli grać jednak znacznie słabiej, co konsekwentnie wykorzystywali Junacy, nie mając problemu z doprowadzeniem do wyrównania.
Rywale znakomicie rozpoczęli również tie-break, w którym objęli prowadzenie 3-0. Polacy nie złożyli broni, a ambitna gra doprowadziła do tego, że prowadzili w pewnym momencie 9-6. Przy takim wyniku Bułgarzy zanotowali serię czterech wygranych piłek i rywalizacja toczyła się już punkt za punkt.
Zobacz także: Sanja Popović - najpiękniejsza siatkarka świata »W momentach, gdy była nadzieja na odwrócenie losów spotkania zawodził Kurek i to właśnie jemu zapewne będą się śniły po nocach takie momenty jak dotknięcie siatki, czy przejście pod siatką – momenty, które mógłby wpłynąć na końcowy wynik.
Przebieg meczu: