Łukasz Kubot dzięki temu, że w zakończonym niedawno Wimbledonie znalazł się w gronie najlepszych ośmiu tenisistów, zaliczył spory awans w rankingu ATP. Polak jest aktualnie sklasyfikowany na 62. pozycji i dzięki temu nie będzie musiał przedzierać się przez eliminacje w kolejnym wielkoszlemowym turnieju. 31-letni tenisista przyznał, że wraz z końcem tego sezonu zamierzał zakończyć swoją karierę w singlu i występować tylko w deblu, ale postanowił zmienić decyzję.
- Apetyt rośnie w miarę jedzenie. Dzięki ćwierćfinałowi jestem teraz w komfortowej sytuacji. Nie muszę startować w eliminacjach do US Open, co mnie bardzo cieszy. Będę nadal starał łączyć grę w singlu i deblu. Wierzę, że gdy będę zdrowy, to zaskoczę jeszcze niejednego przeciwnika. Mam nadzieję, że nie było to ostatnie pięć minut. Gdybym nie rozegrał takiego Wimbledonu, wszystko starałbym się podporządkować pod debla. Przedłużyłem karierę singlową o rok – powiedział Kubot.
