Bramkarski fach to ciężki kawałek chleba. Na golkiperze spoczywa ogromna odpowiedzialność za końcowy sukces zespołu. Bywają jednak sytuacje, w których nawet najlepszym przytrafiają się fatalne pomyłki. Niejednokrotnie są to błędy wynikające z rutyny i przesadnej wiary we własne umiejętności.
Przesadną nonszalancją popisał się ostatnio zawodnik ekipy Esbjerg - Lucas Hradecky w meczu z Nastved. Fin słowackiego pochodzenia popełnił w tym spotkaniu koszmarne błędy przy wyłapywaniu futbolówki po uderzeniach z rzutów wolnych. Obydwie sytuacje zakończyły się rzecz jasna zamieszczeniem piłki w siatce.
