Drużyna Los Angeles Lakers wróciła z dalekiej podróży… W szóstym spotkaniu serii pomiędzy LA Lakers i Oklahoma City Thunder jeszcze na 2 sekundy przed końcem meczu zanosiło się na wielką niespodziankę i wyrówanie serii przez Thunder.
Jednak po niecelnym rzucie Kobe Bryanta do ofensywnej zbiórki wyskoczył Pau Gasol i dobił piłkę ustalając wynik na 95-94 dla Lakers na 0,5 sekundy przed końcem meczu.
Drużynie Thunder udało się jeszcze oddać ostatni rzut jednak okazał się on być niecelny. W ten sposób Lakers wygrali rywalizację z Thunder 4-2 i awansowali do drugiej rundy playoffs.
W kolejnym spotkaniu doszło do starcia pomiedzy Utah Jazz i Denver Nuggets. Graczom Jazz bardzo zależało, by zakończyć całą rywalizację na własnym parkiecie i nie przenosić serii do Denver.
Pierwsza kwarta była po myśli Jazz. W drugiej jednak do głosu doszedł rezerwowy Nuggets – Joey Graham, który rzucił 19 punktów i drużyna z Denver wróciła do gry.
Od połowy trzeciej kwarty zarysowała się przewaga Jazz. Została ona dowieziona do końca spotkania, które zakończyło się wynikiem 112:104 dla Utah Jazz. Seria z Utah to wielkie rozczarowanie dla Nuggets.
Dla koszykarzy Atlanta Hawks 6. spotkanie z Milwaukee Bucks było walką o utrzymanie się w serii. Hawks byli od początku wskazywani jako wyraźny faworyt. Tymczasem po 5. meczu to Bucks prowadzili 3-2.
Do 6. spotkania Hawks przystąpili skoncentrowani. Jednak Bucks utrzymywali się cały czas w grze a nawet wychodzili na prowadzenie. Dopiero w trzeciej kwarcie Atlanta zaliczyła run 19-0 i wyszła na wyraźne prowadzenie.
W czwartej kwarcie obudzili się gracze Bucks. Było już jednak za późno na odrobienie strat i Hawks wygrali gładko 83:69. Wyrównali tym samy stan rywalizacji na 3-3.