W swoim ostatnim meczu fazy grupowej Igrzysk XXX Olimpiady w Londynie siatkarze reprezentacji Polski przegrali 1:3 (20:25, 22:25, 25:18, 23:25) z Australią. Podopieczni Andrea Anastasiego już wcześniej mieli pewny awans do ćwierćfinału, jednak po tej porażce nie wyjdą z pierwszego miejsca, tylko z drugiego bądź nawet trzeciego. Nasi rodacy, którzy szczelnie wypełnili halę Earls Court musieli przecierać oczy ze zdumienia, patrząc na to co się dzieje na boisku.
Biało-Czerwoni byli murowanym faworytem do zwycięstwa, w starciu z jednym z outsiderów tego turnieju. Niestety świadomość tego jakby ich sparaliżowała. Polacy zaczęli dobrze, ale po pierwszej przerwie technicznej nagle złapali przestój, a rywale szybko złapali przewagę, której już nie oddali. W drugiej odsłonie nasi reprezentanci prowadzili tylko przy wyniku... 1:0, a na drugą przerwę techniczną schodzili przegrywając 10:16 - było już jasne, że drugi set także będzie przegrany.
W trzeciej partii Polacy przebudzili się i odnieśli pewne zwycięstwo do 18. Można było odnieść wrażenie, że wrócą do gry i powalczą o zwycięstwo w tie-breaku, ale czwarty set wyglądał dobrze tylko do połowy, później karty rozdawali już Australijczycy.
Przebieg meczu: