Na igrzyska kontuzjowany, a w klubie gra i strzela - tak najkrócej można podsumować zachowanie Garetha Bale`a. Skrzydłowy Tottenhamu miał być jedną z gwiazd Wielkiej Brytanii na igrzyskach olimpijskich, ale poinformował selekcjonera Stuarta Pearce`a o kontuzji pleców, przez co ten go nie powołał. Walijczyk o dziwo bardzo szybko wyzdrowiał i wystąpił w meczu kontrolnym Kogutów z LA Galaxy i jakby tego było mało strzelił gola.
- On do nas przyjechał w tym tygodniu, więc musimy kontrolować obciążenia nakładane na jego organizm. To bardzo młody i mocny fizycznie piłkarz - jak bestia - więc był w stanie zagrać w tym meczu. Chcieliśmy, by przed startem sezonu rozegrał określoną liczbę minut w meczach kontrolnych. Można powiedzieć, że podjęliśmy ryzyko. Cieszę się, że wkrótce będzie w pełni sił, bo on jest nam bardzo potrzebny - powiedział Andre Villas-Boas o cudownym uzdrowieniu swojego piłkarza.
