Liga Mistrzów, NBA, NHL to nic w porównaniu z ligą, która wystartowała w ten weekend - LFL, czyli Lingerie Football League.
Rozgrywki LFL nie różnią się niczym pod względem zasad od halowego footballu amerykańskiego. Jednak dzięki graczom biorącym udział w meczu w nikt nie zwraca uwagi na zasady. Skąpo ubrane panie ganiające za piłką i walczące o przyłożenie zadowolą każdego faceta bez względu na poziom prezentowanej gry.
Aby męską część widowni nie narazić na zbyt dużą ilość wrażeń terminarz przewiduje tylko jedno spotkanie w ciągu tygodnia. W pierwszym meczu pomiędzy Chicago Bliss a Miami Caliente, wygrały panie z wietrznego miasta 29:19.