Borussia Dortmund pokonała aż 4:1 Real Madryt w półfinałowym meczu piłkarskiej Ligi Mistrzów i podobnie jak wczoraj Bayern Monachium, może być już praktycznie pewna gry w finale tych prestiżowych rozgrywek. Dzisiejszy mecz wcale nie różnił się wiele od wczorajszej konforntacji Bawarczyków z Dumą Katalonii. Na boisku dominował tylko jeden zespół, który konsekwentnie dążył do strzelenia jak największej ilości bramek.
Bezaplacyjnym bohaterem spotkania został Robert Lewandowski, który strzelił wszystkie cztery bramki dla swojej drużyny. Polak ma już w tej edycji Ligi Mistrzów na swoim koncie dziesięć trafień i traci dwa gole do prowadzącego w tej klasyfikacji Cristiano Ronaldo. Portugalczyk w tym meczu zdobył jedyną bramkę dla Królewskich. Wszystko wskazuje na to, że podobnie jak rok temu na tym etapie rozgrywek, z marzeniami o finale pożegnają się dwie czołowe hiszpańskie drużyny. Wówczas lepszy okazał się Bayern i Chelsea.
Zeby polowe bramek co strzela w Borussi strzelal w kadrze , to moze bysmy pojechali do Brazyli na MS.
Jakbysmy w kadrze mieli polowe takich zawodnikow co ma Borussia to by strzelal :)
