Liga Mistrzów: Bayern Monachium vs. Chelsea Londyn - zapowiedź

Kto by pomyślał jeszcze kilka tygodni temu, że w wielkim finale Ligi Mistrzów oczy całego świata zwrócą się na Alianz Arena, aby oglądać pojedynek Bayernu Monachium i Chelsea Londyn. Po losowaniu półfinałów wszyscy spodziewali się, że ukoronowaniem minionego sezonu w Europie, będzie starcie dwóch najlepszych obecnie zespół świata - Realu Madryt i FC Barcelony, los jednak chciał inaczej. Droga do Finału Bayernu Monachium:
Wicemistrzowie Niemiec rozpoczęli rozgrywki w grupie A, gdzie zajęli pierwsze miejsce, zostawiając za plecami Napoli i Manchester United. W 1/8 powiało sensacją - Bawarczycy przegrali pierwsze spotkanie 0:1 z FC Basel, jednak w rewanżu pokonali rywala ze Szwajcarii 7:0. Ćwierćfinał okazał się dużo spokojniejszy - dwa zwycięstwa po 2:0 nad Olympique Marsylia. W półfinale podopieczni Juppa Heynckesa, wyeliminowali po rzutach karnych Real Madryt.

Droga do Finału Chelsea Londyn:
Droga The Blues do finału była bardziej stroma. Choć zespół zajął w grupie E pierwsze miejsce, to jednak zapewnił sobie je w ostatniej kolejce - gdyby nie wygrał zająłby trzecie miejsce. W 1/8 drużyna z Londynu przegrał pierwsze spotkanie z Napoli 1:3 i wydawało się, że jest już po awansie, jednak jakimś cudem udało się po dogrywce ograć znacznie lepszą drużynę w tamtym okresie. Kolejny etap to dwa zwycięstwa nad Benfiką, a później pamiętne spotkanie z Dumą Katalonii.

Wielcy nieobecni:
Oba zespoły przystąpią do tego spotkania w osłabionych składach. Bayern zagra bez pauzujących za kartki: Davida Alaby, Luiza Gustavo i Holgera Badstubera. Chelsea musi poradzić sobie bez wykartkowanych: Branislava Ivanovica, Raula Meirelesa, Ramiresa i Johna Terry'ego. Kto wygra?
Nie ma faworyta w dzisiejszym starciu - wygrać może każdy. Obie drużyny końcówkę sezony miały słabą i pozostaje mieć nadzieje, że finał nie będzie nudny i senny. Bayernowi na pewno pomogą ściany - gra u siebie, Chelsea natomiast nie ma zupełnie nic do stracenia. Piłkarze tego klubu czekali na finał wiele lat, a dla kilku z nich jest to ostatnia okazja, aby wygrać Ligę Mistrzów w karierze.