Za nami kolejne dwa spotkania 1/8 piłkarskiej Ligi Mistrzów. We wtorek kibicie mieli naprawdę ciężki dylemat decydując się, które spotkanie obejrzeć. W jednym Juventus Turyn podejmował Borussię Dortmund, natomiast w drugim Manchester City mierzył się z FC Barceloną. Po pierwszych meczach bliżej awansu jest Stara Dama i Duma Katalonii – oba te zespoły wygrały 2:1, choć zwycięstwo ekipy z Hiszpanii jest o tyle cenniejsze, że zostało osiągnięcie na terenie przeciwnika.
Zespół z Barcelony już po pół godzinie gry prowadził różnicą dwóch bramek. Skutecznością popisał się Suarez, dwukrotnie pokonując Harta. Po zmianie stron gola kontaktowego zdobył Aguero, ale na kwadrans przed końcem Clichy zobaczył drugą żółtą kartę i z akcjami ofensywnymi nie było już tak łatwo, grając w osłabieniu. W doliczonym czasie gry The Citizens mógł pogrążyć Messi, ale nie trafił rzutu karnego.
Gracze Juventusu również szybko "napoczęli" przeciwnika, bowiem w 13. minucie bramkę strzelił Tevez. Pięć minut później zdołał wyrównać Reus, ale to gospodarze schodzili na przerwę z podniesioną głową, gdyż tuż przed przerwą ponowne prowadzenie dał Morata. Po zmianie stron wynik nie uległ zmianie, choć obie ekipy miały szansę na zmiane rezultatu.