2013.04.23// P. Rączka
Już dziś zostanie rozegrane pierwsze półfinałowe spotkanie w Lidze Mistrzów, w którym Bayern Monachium podejmę FC Barcelonę. Gospodarze w całym sezonie prezentują wysoką formę, ale w ostatnich dniach wręcz nią zachwycają, odprawiając z kwitkiem każdego przeciwnika i z workiem bramek. Bawarczycy na pewno nie będą grali w tym meczu zachowawczo, bowiem wiedzą co Duma Katalonii potrafi robić z rywalami na własnym boisku, dlatego liczy dziś na zwycięstwo.
Drużyna z Hiszpanii nie ukrywa, że jej celem jest strzelenie minimum jednej bramki i zachowanie czystego konta. Barcelona na pewno nie zagra tak ofensywnie, jak przyzwyczaiła nas do tego w ostatnich sezonach. Taka gra mogłaby ich drogo kosztować, z tak znakomicie dysponowanym Bayernem.
- To na pewno będzie trudny pojedynek, którego los będą się ważyć na Camp Nou. Bramki na wyjeździe liczą się podwójnie, więc musimy strzelić we wtorkowy wieczór przynajmniej jednego gola. Gdyby udało się przy tym zachować czyste konto, byłoby fantastycznie. Myślę, że o awansie zadecydują detale. Podczas ostatnich kilku dni Leo czuł się bardzo dobrze. Już radziliśmy sobie bez niego, ale nikt nie ukrywa, że to kluczowy zawodnik Barcelony – powiedział Jordi Roura, asystent Tito Vilanovy.