Arsenal Londyn pokonał 3:0 AC Milan w 1/8 finału Ligi Mistrzów, jednak pomimo zwycięstwa odpadł z dalszych rozgrywek, bowiem w pierwszym meczu przegrał 0:4. Kanonierzy zagrali pierwszą połowę znakomicie i zdołali w niej strzelić wszystkie trzy gole - kolejno na listę strzelców wpisywali się Laurent Koscielny, Tomas Rosicky i Robin van Persie z rzutu karnego. Do dogrywki brakowało tylko jednego gola, a patrząc na grę podopiecznych Arsena Wengera oraz ich determinacje, wydawało się, że będzie on nieunikniony.
Rossonieri w drugiej połowie zagrali już znacznie lepiej i gracze z Londynu zaczęli mieć większe problemy z przedostaniem się pod ich bramkę. Arsenal zdołał stworzyć kilka dobrych sytuacji, po których mógł paść gol, lecz piłka ostatecznie nie wpadała do siatki. Milan również miał okazje na to, aby odebrać rywalom nadzieje na awans znacznie wcześniej, niż po końcowym gwizdku arbitra.
W drugim spotkaniu Benfica Lizbona pokonała 2:0 Zenit St. Petersburg i awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Orły w pierwszym meczu przegrały 2:3, lecz dobrą grą zdołały odrobić straty na własnym stadionie. Bramki dla gospodarzy zdobyli Maxi Pereira w 45. minucie oraz Nelson Oliveira w 90. minucie. Podopieczni Jorge Jesusa mieli znaczną przewagę w pierwszej połowie meczu. Po zmianie stron gra się nieco wyrównała, choć to ciągle Benfica dyktowała warunki gry.
