Anży Machaczkała pokonała 1:0 Liverpool w meczu 4. kolejki Ligi Europy. Klub z Premier League przyjechał na ten mecz w mocno rezerwowym składzie, a trener Brendan Rogers zdecydował się na wystawienie nawet dwóch debiutantów. Goście pomimo, że na papierze nie wyglądali najlepiej, to jednak na boisku nie odstawali zbyt dużo od rywali - choć trzeba otwarcie przyznać, że sam mecz nie należał do najciekawszych.
Jedna bramka padła tuż przed zakończeniem pierwszej połowy, a zdobył ją Lacina Traor. Wcześniej The Reds mogli objąć prowadzenie, ale Henderson nie wykorzystał sytuacji sam na sam. W drugiej odsłonie lepiej prezentowali się gospodarze, ale Liverpool także miał swoje okazje.
