W dzisiejszych spotkaniach rewanżowych 1/4 finału Ligi Europejskiej obyło się bez sensacyjnych rozstrzygnięć. Do kolejnej rundy awansowały następujące drużyny: FC Porto, Benfica Lizbona, Villarreal oraz Sporting Braga.
Prawdziwy pokaz strzelecki po raz kolejny urządzili sobie zawodnicy FC Porto. Na własnym boisku Portugalczycy wygrali ze Spartakiem 5:1, a dzisiaj w Moskwie także zaliczyli pięć trafień. Dla Porto strzelali: Hulk, Rodriguez, Guarin, Falcao i Micael. Gospodarze odpowiedzieli tylko dwoma golami - Dziuby i Ariego.
W innym czwartkowym spotkaniu PSV Eindhoven zremisowało u siebie z Benficą 2:2. Bramki dla holenderskiej drużyny zdobyli Dzsudzsak i Lens, a dla portugalskiej - Luisao i Cardozo. Tydzień temu w Lizbonie gospodarze wygrali 4:1.
FC Twente Enschede przegrało na własnym stadionie z Villarrealem 1:3. Gola dla pierwszej z wymienionych drużyn zdobył Bajrami, a dla drugiej - Rossi, Ruben i Cani. W pierwszym spotkaniu rozgrywanym na El Madrigal hiszpańska ekipa zwyciężyła 5:1.
W Bradze miejscowy Sporting zremisował bezbramkowo kijowskim Dynamem. Do następnej rundy awansowali Portugalczycy, bowiem w ubiegłym tygodniu zremisowali w stolicy Ukrainy 1:1.
Wyniki czwartkowych spotkań 1/4 finału Ligi Europejskiej:
Jak dla mnie Porto jest faworytem do zdobycie pucharu. Prezentują sie najlepiej z wszystkich ćwierćfinałowych drużyn. + maja z przodu Hulka :)
Niby Porto gra najladniejsza pilke z nich wszystkich, ale nie zawsze ten kto gra ladnie wygrywa. Ja stawiam na Villarreal :) pozdr
A wedlug mnie jak to w pilce bywa wystarczy miec trochę szczęścia i kazda drożyna z tych co zostały moze wygrac z Porto, czy Villarreal.