Lech Poznań wygrał z Red Bullem Salzburg 1:0 ostatnie spotkanie fazy grupowej Ligi Europejskiej. Dla Austriaków pojedynek ten nie miał większego znaczenia, natomiast mistrzowie Polski walczyli o pierwsze miejsce w grupie A, które mogło im dać potencjalnie słabszego rywala w 1/16 finału.
Dopiero w 30. minucie futbolówka po raz pierwszy w tym meczu zatrzepotała w siatce. Semir Stilic po podaniu Sławomira Peszki uderzył z pierwszej piłki, która odbiła się od nogi obrońcy i wpadła do bramki gospodarzy. Cztery minuty później Salzburg - za sprawą Joaquina Boghossiana - prawidłowo zdobył gola, jednak sędzia liniowy był innego zdania. Arbiter stwierdził, że trafienie padło ze spalonego.
Druga połowa toczyła się w niezwykle wolnym tempie. Austriacka ekipa kilkakrotnie próbowała zagrozić bramce Lechitów - bez efektu. Lech odpowiedział jedną groźną sytuacją Peszki, po którego strzale piłka o kilkanaście centymerów minęła słupek rywali. Ostatecznie Poznaniacy zdołali dotrwać z korzystnym rezultatem do końca pojedynku.
Lechici wygrali z Red Bullem Salzburg 1:0, jednak Juventus nie zdołał pokonać u siebie Manchesteru City (1:1) i tym samym mistrz Polski awansował do kolejnej rundy z drugiego miejsca grupy A.
