Franck Ribery nie dostał zgody UEFA na grę w finale Ligi Mistrzów, gdzie Bayern Monachium zawalczy z Interem Mediolan. Sprawa ta nie podoba się Bayernowi, który planuje złożyć apelację do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS).
Ribery w pierwszym meczu półfinałowym z Lyonem, brutalnie faulował Lisandro Lopeza. Za niebezpieczne nadepnięcie na nogę rywala, otrzymał czerwoną kartkę i karę trzech meczy.
Francuz miał nadzieję, że UEFA zmniejszy mu wymiar kary do jednego spotkania, co jest standardowym działaniem w przypadku otrzymania czerwonej kartki. UEFA jednak swoją wcześniejszą decyzję podtrzymała, co nie podoba się ani piłkarzowi, ani jego klubowi z Monachium.
Tegoroczny finał Ligi Mistrzów po raz pierwszy będziemy obserwować w sobotę. Mecz zaplanowano na 22 maja.
.jpg)
