CSKA Moskwa grała dzisiaj u siebie, ale przed własną publicznością nie nadrobiła straty z pierwszego, ćwierćfinałowego spotkania z Interem Mediolan. Mecz ponownie zakończył się zwycięstwem włoskiej drużyny 1:0. FC Barcelona na Camp Nou dała za to popis swoich umiejętności pokonując Arsenal Londyn 4:1. Autorem wszystkich goli dla zwycięskiej drużyny był rewelacyjny Lionel Messi.
Na rosyjskich Łużnikach jedyny gol wpadł już w 6. minucie meczu, kiedy w bramce CSKA piłkę umieścił Wesley Sneijder. Gospodarze nie walczyli zaciekle, a wręcz nie potrafili stworzyć wielu dogodnych sytuacji strzeleckich. Dodatkowo od 49. minuty Rosjanie grali w osłabieniu, gdyż drugą żółtą kartkę otrzymał Chidi Odiah. Inter kontrolował przebieg spotkania, ale nie nadwyrężał swoich sił.
Rewanż Barcelony z Arsenalem był wręcz popisem Lionela Messiego, który nie mógł liczyć na wsparcie pauzujących Zlatana Ibrahimovica, Carlesa Puyola i Gerarda Pique.
Pierwsza bramkę meczu zdobył w 19. minucie Nicklas Bendtner, ale goście nie mogli długo cieszyć się z przewagi. Już dwie minuty później Messi trafił do siatki londyńskiego bramkarza. W 25 minut bohater spotkania zaliczył hat tricka, co jest najszybszym takim wyczynem w historii Ligi Mistrzów. Na przypieczętowanie swojej rewelacyjnej formy w 88. minucie po raz czwarty trafił do bramki Arsenalu, który z bólem pożegnał się z półfinałem.