Dzisiejszy konkurs drużynowy Pucharu Świata w Kuusamo otwiera sezon skoków narciarskich. Z powodu silnego wiatru wczorajsze eliminacje przerwano. Dzisiaj pogoda była łaskawsza. Zawody rozegrano i Polacy zajęli dobre, piąte miejsce.
Prognozy synoptyków przewidujące, że do niedzieli w Kuusamo będzie mocno wiać i padać śnieg na szczęście się nie sprawdziły.
W konkursie drużynowym o wysoką pozycję walczyli z Adamem Małyszem: Kamil Stoch, Krzysztof Miętus oraz Piotr Żyła. W Finlandii są też Marcin Bachleda i Łukasz Rutkowski jednak trenerzy Polaków wybrali ich zdaniem najlepszą czwórkę do rywalizacji grupowej.
Mieli rację, bo dobrymi skokami wywalczyli piąte miejsce na czternaście drużyn. Tym razem Małysz wypadł świetnie. Skoki po 141,5 i 143,5 metra były najdłuższe w polskim składzie. Dobrze wypadł Krzysztof Miętus, który skoczył 126,5 oraz 127 metrów. Kamil Stoch wykonał dwa nierówne skoki (133 i 111 m). Najsłabszym z polskiej czwórki okazał się Piotr Żyła (106,5 i 113,5 m).
Pierwszą pozycję zajęli Austriacy, którzy byli najlepszym zespołem poprzedniego sezonu. Dzisiaj prowadzili do połowy drugiej serii, kiedy bardzo kiepsko wypadł Gregor Schlierenzauer i wyprzedzili ich Niemcy. Decydujący skok należał do Martina Shmitta. Ten nie wytrzymał presji i spadł na 124 metrze. To dało zwycięstwo Austriakom.
