Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO) poznał nazwisko swojego najbliższego przeciwnika. 4 marca na gali w Sosnowcu skrzyżuje rękawice z Walerym Brudowie (42-7, 28 KO). Polak ma bardzo sprecyzowane plany na przyszłość i jak wszystko wskazuje są one ułożone krok po kroku. Aby je realizować potrzeba tyko jednego - zwycięstw. Jeśli wszystko będzie przebiegało po myśli naszego pięściarza to już niebawem powinniśmy zobaczyć go w pojedynku o mistrzowski pas.
- Brudow to doświadczony bokser i prawdziwy twardziel, nastawiam się na ciężki pojedynek, ale nie biorę pod uwagę porażki. W Sosnowcu muszę wygrać i muszę uczynić to w dobrym styl. Chcę odzyskać co moje i pierwszym krokiem będzie zwycięstwo nad Brudowem, potem są plany by zmierzyć się w walce o pas WBA Interim z Beibutem Szumenowem. Gdy wygram, chciałbym obronić ten pas, a potem zaboksować z Denisem Lebiediewem o "pełny" tytuł WBA. To jest mój cel, ale najpierw Brudow! - mówi "Diablo".
