Logo

Kornelia Marek - Polska zszokowana doniesieniami o dopingu narciarki

Wczoraj wyszło na jaw, że polska narciarka biegowa Kornelia Marek, na Olimpiadzie w Vancouver była bod wpływem erytropoetyny (EPO), czyli bardzo silnego środka dopingującego dla osób uprawiających sporty wytrzymałościowe. To szokująca informacja dla Polaków i środowiska sportów zimowych.

Apoloniusz Tajner – prezes Polskiego Związku Narciarskiego uważa, że jest to dramat zarówno zawodniczki jak i związku, ale jednoznacznych opinii nie chce wydawać przed ogłoszeniem wyników próbki B. Podkreślił jednak, że Związek nie zamierza stosować odpowiedzialności zbiorowej wobec pozostałych uczestniczek sztafety 4x5 kilometrów. Paulina Maciuszek i Sylwia Jaśkowiec nie musza więc się martwić o swoje stypendia.



Szef Polskiego Związku Olimpijskiego – Piotr Nurowski, wprost mówi, że zaistniała sytuacja to hańba, wstyd i kompromitacja. Dodaje, że stosowanie środków dopingujących to największe przestępstwo wśród sportowców i nie wierzy w „czystość” próbki B. Jeżeli jego obawy się potwierdzą Kornelia na pewno nie będzie już w składzie polskiej kadry.



Trener Marek – Wiesław Cempa, jest bardzo zaskoczony całą sytuacją. Jego podopieczna jest załamana i podobno zaprzecza by brała coś świadomie i na własną rękę. Cempa chce znaleźć osoby odpowiedzialne za skandal.



Polka jest pierwszym sportowcem, któremu po Igrzyskach w Kanadzie przedstawiono tak poważne zarzuty. Wcześniej, jeszcze przed rozpoczęciem wszystkich rywalizacji, kilkadziesiąt osób zostało z nich wykluczonych.


2010-03-11 - S. Kozak

0

Komentarze do:
Kornelia Marek - Polska zszokowana doniesieniami o dopingu narciarki

Podobne artykuły i galerie