Hiszpański kolarz – Alberto Contador, w którego organizmie wykryto clenbuterol odpowiada na stawiane mu zarzuty. Zawodnik życzy sobie, by pobrane od niego próbki krwi i moczu zostały zamrożone do momentu, w którym technologia da mu szansę oczyszczenia z oskarżeń.
Contador w dalszym ciągu nie zmienia zdania i upiera się przy stanowisku, iż clenbuterol dostał się do jego organizmu przypadkowo. Hiszpan miał nieświadomie spożyć skażone mięso. Do tej opinii przychylało się wielu znawców kolarstwa. Informowali oni, że ten środek dopingujący nie pomaga w podniesieniu sprawności fizycznej kolarzy, a wręcz przeciwnie szkodzi.
Mówiło się również o tym, że clenbuterol działa na zawodnika osłabiająco. Clenbuterol jest stosowany do tuczenia bydła, więc jego zastosowanie w kolarstwie jest zupełnie pozbawione sensu.
Dzisiaj media poinformowały o nowych wiadomościach związanych ze sprawą Contadora. Po ponownych badaniach próbek krwi i moczu, które miały miejsce w laboratorium w Kolonii okazało się, że w organizmie Hiszpana występują również ślady plastiku. Naukowcy prognozują, że może on pochodzić z torebek wykorzystywanych przy transfuzji krwi. Zawodnik jednak oficjalnie zaprzecza i w dalszym ciągu zamierza bronić się przed zarzutami.
