2015.08.10// P. Rączka
Radość bywa bolesna, o czym przekonał się jeden z kibiców Aston Villi, w trakcie spotkania przeciwko Bournemouth. Po tym jak Artur Boruc został pokonany po strzale Rudego Gestedego, autor bramki podbiegł wraz z kolegami pod sektor swoich kibiców, aby celebrować trafienie. Fani chcieli cieszyć się wraz z piłkarzami, co niestety nie okazało się zbyt korzystne dla jednego z nich.
Na szczęście sympatyk Aston Villi w całej sytuacji nie ucierpiał, a całą sytuacja skończyła się na kilku zadrapaniach.