Wymuszanie fauli jest w piłce nożnej zjawiskiem nagminnym i zarazem niezwykle trudnym do wyplenienia. Coraz częściej mamy do czynienia z piłkarzami, którzy pragną za wszelką cenę oszukać arbitra i tym samym osiągnąć korzystny dla siebie rezultat. Niestety sędziowie niejednokrotnie dają się nabrać na marne pokazy aktorstwa zawodników. Tego typu zachowania mogą wypaczyć wynik spotkania, a zatem pozbawić sensu sportową rywalizację.
Niezwykłym oszustwem wykazał się ostatnio reprezentant Chile - Andrew Carrasco w meczu z Ekwadorem. W 77. minucie rywalizacji dwudziestolatek upadł na murawę po ciosie, który sam sobie wymierzył. Urodzony w Antofagaście piłkarz wykorzystał do swojego niecnego celu rękę rywala i uderzył się nią w twarz. Arbiter niestety uwierzył w tę marną sztuczkę i podyktował faul dla ekipy Chile.