Piłkarze AIK Stockholm bardzo nie lubią przegrywać meczów na własnym stadionie, a w dodatku z zespołami znacznie niżej notowanymi. W ostatnim meczu ligowym musieli uznać wyższość Djurgarden, czyli klubu walczącego o utrzymanie w szwedzkiej lidze. Frustracja ze zbliżającej się porażki była na tyle duża, że w 88. minucie Kenny Paveya dopuścił się bardzo nieprzyjemnego faulu na swoim przeciwniku.
Zawodnik został ukarany tylko żółtą kartką. Porażka 0:1 praktycznie przekreśla szanse na mistrzostwo drużyny AIK Stockholm. Zdecydowanym faworytem w walce o mistrzowski tytuł jest Helsingborg, który ma 8 punktów przewagi i jedno zaległe spotkanie.
