2013.06.17// P. Rączka
Jose Mourinho ma jeszcze trzy tygodnie "wolnego", bowiem zawodnicy Chelsea Londyn wracają do treningów dopiero 10 lipca. Szkoleniowiec nie marnuje jednak czasu i w pełni oddaje się pracy na Stamford Bridge, aby przygotować wszystko jak najlepiej zanim rozpocznie pracę z zawodnikami. Portugalczyk poprzez media jasno i stanowczo dał swoim podopiecznym do zrozumienia, kto będzie rządził w szatni i jeśli komuś się to nie będzie to podobało, to nie powinien liczyć na grę w The Blues.
- W każdym klubie, w którym zaczynam pracę, pierwszego dnia przedstawiam piłkarzom swoje zasady. Mówię im: Jeśli jesteś profesjonalistą, przedkładasz dobro drużyny ponad swój komfort i jesteś gotowy na 100-procentowe poświęcenie dla mnie i dla swoich kolegów z zespołu, to nasza współpraca będzie wyglądała znakomicie. Natomiast jeśli jesteś egoistą, nie dbasz o swoich kibiców, to będziemy mieli duży problem – powiedział Mourinho.
Zdarzają się piłkarze, którzy nie są w stanie zaakceptować tych zasad. Wtedy relacje na linii trener - zawodnik komplikują się, a władze klubu muszą zazwyczaj opowiedzieć się po czyjejś stronie. Jeśli wspierają menedżera, to dla piłkarza, który nie jest w stanie się podporządkować, nie ma już miejsca w zespole – dodał.