Inter Mediolan trenowany przez Jose Mourinho, pokazał wczoraj piłkę w górnej półki w czasie półfinałowego spotkania Ligi Mistrzów z FC Barceloną, który wygrali 3:1. Mourinho świetnie przygotował swoich podopiecznych do walki, a ci wypełnili jego polecenia w 100% i nie dali zawodnikom w Barcelony rozwinąć skrzydeł. Mimo tego Mourinho swoich piłkarzy nie wychwala w niebiosa, a po krótkich słowach uznania krytykuje za błąd, przez który stracili gola.
Trener wie, że w Lidze Mistrzów każda bramka jest na wagę złota. Wierzy jednak, że jego drużynę stać na awans dalej. W końcu jak przejmował Inter, ten nie był w stanie przebrnąć przez ćwierćfinały LM, a teraz pięknie pokonuje najlepszy zespół świata.
Mourinho przyznał, że Inter zasłużenie wczoraj wygrał z Barceloną i dziwi się postawie przegranych, którzy po meczu ostro skrytykowali sędziego. Według nich arbiter uznał bramkę z pozycji spalonej.
Oczywiście szkoleniowiec Interu nie omieszkał przypomnieć im, że w ubiegłym roku w czasie półfinału Barcy z Chelsea, to piłkarzom z Londynu sędzia nie podyktował kilku rzutów karnych.
.jpg)