Irina Szajk w dość niecodzienny sposób postanowiła się zwrócić do terrorystów grupy Boko Haram, którzy uprowadzili 276 nigeryjskich nastolatek. Dziewczyna Cristiano Ronaldo postanowiła się rozebrać, a biust zakryć kartką z napisem - "Bring back our girls!!!". Apel skierowany do porywaczy jako "chwyt marketingowy" nie do końca wypalił, bowiem na modelkę posypała się fala krytyki, że w ten sposób próbuje wykorzystać promocję siebie, kosztem uprowadzonych kobiet.
Fani Szajk również mają mocno podzielone zdanie w tej kwestii, a zdecydowanie więcej można znaleźć ostrzejszych słów na temat tego zdjęcia, niż tych bardziej przychylnych.
