Załoga Orlen Team - Krzysztof Hołowczyc i Jean-Marc Fortin jadąca Nissanem Navarą okazała się najszybsza na siedmiokilometrowym superodcinku specjalnym Hungarian Baja na Węgrzech. Był to przedostatni etap eliminacji tego cyklu rajdowego.
"To był bardzo ważny odcinek. Wypracowaliśmy pięć sekund przewagi nad Gadasinem. To prawie sekunda na kilometrze, a więc bardzo dużo. Nie bez znaczenia jest fakt, że w sobotę startujemy jako pierwsi. Trasa jest bardzo kręta i będzie mocno się kurzyło" - obwieścił Hołowczyc.
"Zdrugiej strony niepokojąca jest prognoza pogody, która przewiduje obfite opady deszczu. Jeśli się sprawdzi, to będziemy przecierali szlak, a gdy będzie dużo wody, może być ciężko. Ja jako kierowca priorytetowy FIA nie mogę zmieniać opon, więc istnieje realne zagrożenie, że na odcinek specjalny wyruszę na kołach kompletnie nieprzystosowanych do warunków. Wierzę jednak, że prognoza się nie sprawdzi" – dodał.
Już w sobotę kierowców czeka dwukrotna sekwencja, na która składa się stukilometrowa próba sportowa Ujhartyan, 33- kilometrowy odcinek specjalny Ladanybene oraz superoes. Przypomnieć należy, że na liście startowej znajdują się 42 samochody, 4 ciężarówki, 11 motocykli i 23 quady. Rajdowa baza jest zlokalizowana w Dabas-Sari.
