Reprezentacja Polski idzie jak burza przez turniej mistrzostw świata Dywizji IB w hokeju na lodzie. Biało-czerwoni nie dali w środę najmniejszych szans drużynie Holandii, odnosząc na tej imprezie swoje trzecie zwycięstwo. Nasi zawodnicy spisują się doskonale i są coraz bliżej awansu na zaplecze elity.
Polska po planowych wygranych 7:0 z Rumunią oraz 3:2 z Litwą przystępowała do potyczki z „Pomarańczowymi” w roli zdecydowanego faworyta. Podopieczni Igora Zacharkina nie zawiedli kibiców i stanęli na wysokości zadania, rozbijając Holendrów aż 5 do 1. Nasi rodacy na początku spotkania nie imponowali skutecznością i po pierwszej tercji na tablicy wyników widniał remis 0:0.
Worek z bramkami otworzył się dopiero w drugiej odsłonie spotkania, kiedy biało-czerwoni wykorzystali okres gry w przewadze i za sprawą Marcina Kolusza objęli długo wyczekiwane prowadzenie. Polacy zgodnie z przewidywaniami poszli za ciosem, a ich rywale wyraźnie zaczęli odczuwać trudy tego pojedynku. Krążek do siatki udało się wpakować także Aronowi Chmielewskiemu, Markowi Strzyżowskiemu, Tomaszowi Malasińskiemu oraz Mikołajowi Łopuskiemu i triumf biało-czerwonych nie podlegał dyskusji.
Trzeba jednak przyznać, że Holendrzy w tym turnieju pełnią rolę outsiderów, a najważniejszym dla Polaków spotkaniem będzie czwartkowa konfrontacja z Chorwacją, która do tej pory zdobyła tylko punkt mniej od naszych rodaków. Z kolei w sobotę na zakończenie mistrzostw podopieczni Zacharkina zmierzą się z Brytyjczykami.
Wynik meczu:
Polska 5:1 Holandia (0:0, 1:0, 4:1)
