Reprezentacja Hiszpanii choć od kilku lat ciągle dominuje na światowych boiskach, to jednak wciąż nie ma w swoim składzie napastnik z którego byłby zadowolony selekcjoner. Vicente del Bosque na zbliżający się Puchar Konfederacji zabrał czterech zawodników nominalnie grających na tych pozycjach, ale jasno zaznaczył, że nie zamierza zbyt często korzystać z ich usług. Oznacza to, że mistrzowie świata i Europy po raz kolejny zagrają sześcioma pomocnikami, a "fałszywym" napastnikiem będzie Fabregas.
- Oczywiście będziemy grać z napastnikiem. Nawet jeśli nie jest to typowy snajper, a fałszywa dziewiątka. Mówi się, że każdy zespół powinien mieć gracza odpowiedzialnego za wykończenie akcji. Ja nie znalazłem odpowiedniego na tę pozycję piłkarza. Może to nasza wina, ale na razie Villa, Negredo, Torres i Soldado nas nie oczarowali. Potrzebujemy z przodu piłkarza, który będzie uczestniczył aktywnie w grze – powiedział Del Bosque.
.jpg)
.jpg)