Wspaniale w tegorocznym wyścigu Giro’d Italia w dalszym ciągu spisuje się Rafał Majka. Polak przechodzi jak na razie samego siebie i po dziesięciu etapach zajmuje w klasyfikacji generalnej trzecie miejsce. Biało-czerwony do lidera zawodów, Cadela Evansa traci obecnie tylko minutę i 10 sekund. 24-letni kolarz z Zegartowic wyróżnia się w zawodowym peletonie białym kolorem, przeznaczonym dla najlepszego młodzieżowca imprezy.
We wtorek zgodnie z przewidywaniami na płaskiej trasie wykazać mogli się sprinterzy. Najszybszy na „kresce” okazał się być Nacer Bouhanni. Za plecami Francuza linię mety pokonali Giacomo Nizzolo i jeszcze do niedawna jeżdżący w różowej koszulce Michael Matthews. Z kolei na poprzednim etapie po indywidualnej akcji sukces świętował Pieter Weening.
W „generalce” wspomnianego Evansa od naszego rodaka rozdziela jedynie Kolumbijczyk Rigoberto Uran. Nieźle prezentują się też inni Polacy – trzydziestą siódmą pozycję zajmuje Przemysław Niemiec z Lampre-Merida, a czterdziesty jest Paweł Poljański z Saxo-Tinkoff.
W cieniu Giro odbył się wyścig dookoła Kaliforni, który padł łupem doskonale dysponowanego Brytyjczyka Bradleya Wigginsa.
