Kolumbijczyk Miguel Angel Rubiano (Androni Giocattoli) wygrał 6. etap wyścigu Giro d'Italia, którego trasa prowadziła z Urbino do Porto Sant'Elpidio (207 km). Drugi na mecie był Włoch Adriano Malori (Lampre), natomiast jako trzeci linię mety pokonał Michał Gołaś (Omega Pharma-Quick Step). Nowym liderem wyścigu został Adriano Malori (Lampre). Polak dzięki zajęciu 3. miejsca na 6. etapie, został wiceliderem wyścigu!
Po około 20 km od startu oderwała się grupa dziewięciu uciekinierów. Gdy do mety pozostało jeszcze 100 km Miguel Rubiano postanowił oderwać się od reszty i jak się później okazało, pewnie dojechał na pozycji lidera do mety. Za nim po przeszło czterech minutach pojawili się pozostali kolarze, którzy razem z nim przyjechali niemal połowę trasy - w tym Michał Gołaś.
- Chcę wziąć koszulkę. Jeśli istnieje szansa na to, by zostać liderem, to tylko w sobotę. Podjazd w końcówce etapu nie jest zbyt trudny, a ja mam do odrobienia tylko 15 sekund. Zdaję sobie sprawę, że żaden Polak dawno nie uzyskał takich wyników w wyścigu tej rangi, ale jednak nie mogę powiedzieć, że się cieszę. Byłem tak blisko wywalczenia koszulki - powiedział po 6. etapie Gołaś. Jutro przed kolarzami 204 km, z Recanati do Rocca di Cambio.
