Francisco Ventoso został zwycięzcą szóstego etapu Giro d'Italia. Kolarze rywalizowali na trasie o długości 216 km, która prowadziła z Orvieto do Fiuggi. Drugie miejsce zajął Alessandro Petacchi, a na trzeciej lokacie uplasował się Fabricio Ferrari. Liderem wyścigu pozostał Pieter Weening.
Prawdziwa rywalizacja rozpoczęła się na pięćdziesiątym kilometrze zmagań. Wtedy na ucieczkę zdecydowali się Kristof Vandewalle, Frederik Veuchelen, Jussi Veikkanen, Sacha Modolo i Jarosław Popowicz. Śmiałkowie błyskawicznie uzyskiwali przewagę nad peletonem i utrzymywali dobre tempo jazdy. Był moment, w którym przewaga uciekających nad resztą stawki wynosiła blisko sześć minut.
Tempa uciekającej grupy nie wytrzymali jednak Modolo i Veikkanen, którzy zostali w końcu wchłonięci przez peleton. Goniący stopniowo zwiększali tempo jazdy i tym samym zmniejszali stratę do Kristofa Vandewalle, Popowicza i Veuchelena. Na dziesięć kilometrów przed metą uciekinierzy mieli zaledwie czterdzieści sześć sekund przewagi na peletonem.
W międzyczasie Kristof Vandewalle podjął decyzję o ucieczce i dość szybko uzyskał sporą przewagę nad resztą zawodników. Jego radość nie trwała jednak zbyt długo, gdyż na dwa kilometry przed metą został doścignięty.
Walka o etapowe zwycięstwo rozegrała się tuż przed metą. Do odważnej szarży ruszyli Francisco Ventoso i Alessandro Petacchi. Wydawało się, iż Włoch bez większego problemu poradzi sobie z rywalem i wzbogaci swoje konto o cenne zwycięstwo. Stało się jednak inaczej, gdyż to właśnie Ventoso przekroczył linię mety jako pierwszy i zapisał na swoje konto triumf w szóstym etapie wyścigu.
