Alessandro Petacchi został zwycięzcą 2. etapu Giro d'Italia. Drugie miejsce zajął Mark Cavendish, a trzeci był Manuel Beletti. Kolarze rywalizowali na dystansie 244 km. Przypomnijmy, iż trasa prowadziła z Alby do Parmy. Prowadzenie w klasyfikacji generalnej wyścigu uzyskał Cavendish.
Obserwowaliśmy niezwykle emocjonujące zmagania. Już na trzecim kilometrze trasy Sebastian Lang oderwał się od peletonu i odważnie ruszył przed siebie. Niemiec włożył wiele sił w ową próbę i w pewnym momencie miał już blisko osiemnaście minut przewagi nad resztą zawodników.
Później jednak różnica pomiędzy trzydziestojednolatkiem a goniącymi sukcesywnie topniała. Ostatecznie na dwadzieścia kilometrów przed metą kolarz zespołu Omega Pharma – Lotto został wchłonięty przez peleton. Nie ma jednak wątpliwości, iż Niemiec dzięki swojemu niezwykłemu wyczynowi stał się jednym z bohaterów tego etapu.
Kolejno swoich sił spróbowali inni uciekinierzy. W grupie śmiałków znaleźli się Leonardo Giordani, Jan Bakelants, Jerome Pineau, Michał Gołas, Ruggero Marzoli, Eduard Worganow i Daniele Righi. Peleton nie pozwolił jednak odjechać tym zawodnikom na większą odległość i błyskawicznie ostudził ich zapał.
Tuż przed końcem wyścigu do wzmożonej pracy zabrali się sprinterzy. Ostatecznie największym zapasem sił wykazał się
Włoch - Alessandro Petacchi, który na mecie wyprzedził Brytyjczyka - Mark'a Cavendish’a i swojego rodaka – Manuel’a Beletti’ego.
