Miał grać w Barcelonie, interesował się nim Real Madryt, a w Manchesterze United miał zastąpić swojego rodaka Ryana Giggsa. Wszystkie spekulacje na temat tego, gdzie w następnym sezonie wystąpi Gareth Bale zostały rozwiane wraz ze złożonym przez niego podpisem na kontrakcie Tottenhamu, który będzie obowiązywał do 2016 roku. Wiele mówiło się, że piłkarz opuści White Hart Lane z faktu, że menedżerem nie jest już Harry Redknapp, który postawił zespół na nogi - tak się jednak nie stało.
- Fani byli dla mnie wspaniali i chcę im odpłacić za wielkie zaufanie, dając z siebie wszystko w każdym meczu. Klub się rozwija, a ja chcę być jego częścią, dlatego bardzo się cieszę, że udało się dopiąć umowę. Kocham ten klub i kibiców i chcę odegrać ważną rolę w powrocie do Champions League, a więc tam, gdzie jest nasze miejsce - powiedział Bale.
