Antonio Lindback okazał się najlepszym żużlowcem w trakcie Grand Prix Włoch - ósmej rundy indywidualnych mistrzostw świata w jeździe na żużlu. Słabo zaprezentował się Tomasz Gollob, który zakończył rywalizację już na fazie zasadniczej. Polak nie mógł poradzić sobie ze śliskim torem i w tych zawodach zdobył zaledwie sześć punktów.
Do półfinału z 12 "oczkami" dostał się Emil Sajfutdinow. Jeden punkt mniej miał Greg Hancock oraz Martin Vaculik, który zastępuje kontuzjowanego Jarosława Hampela.
W pierwszym półfinale jechał Sajfutdinow, Lindback, Pedersen i Crump. Pierwszy linię mety pewnie przekroczył Rosjanin, ale drugie miejsce dość niespodziewanie zajął reprezentant Szwecji, zostawiając za plecami bardziej utytułowanych rywali. Drugi półfinał należał do Vaculika, który był szybszy od aktualnego mistrza świata, a także Andreasa Jonssona i Chrisa Holdera.
Finał rozpoczął się od groźnie wyglądającego upadku Słowaka, który starł się z Sajfutdinowem. Na tor wjechała karetka, ale na szczęście Vaculik wstał o własnych siłach. W powtórce, w której jechało już trzech żużlowców, najlepiej z pod taśmy wyszedł Lindback i spokojnie prowadził od startu do mety. Było to jego pierwsze zwycięstwo w karierze, w 52 starcie w cyklu GP.
Finał:
